Komentarze: 0
To zabrzmi banalnie ale chcialabym umrzeć z miolści. Przyżyć kiedyś takie uniesienie, taką ekstazę żeby dostać zawalu albo wylewu. Umierasz bezboleśnie, w stanie skrajnego szczęścia i ztwarzą iukochnej osoby pod powiekami. Ale znając moje szczęście pewnie dane będzie mi umrzeć wpadając pod malucha.